Polityka Jagiellonów z perspektywy politologa

Tezy i wnioski krytyczne

Wystąpienie na podstawie opinii badaczy i przemyśleń własnych, przedstawione podczas IV edycji Dnia z Prymasem Krzyckim, Krzycko Wielkie, 11 września 2010 r.

Idea Jagiellońska to w istocie wielki paradoks z tytułu takich czynników, jak:
– sama jej definicja
– sposób tworzenia i czas funkcjonowania
– obszar występowania

1. Definicje Idei Jagiellońskiej wedle czterech intelektualistów:
Witold Kamieniecki (1928): Idea Jagiellońska to system polityczny (osobiście powiedziałbym, że to raczej koncept polityczny), polegający na przyciągnięciu do Państwa Polskiego – w drodze dobrowolnych akcesów czy unii – terytoriów ościennych wypełniających obszar geograficzny między Karpatami i Bałtykiem.
Władysław Konopczyński (1929): Wedle niego, jeżeli pod dachem jagiellońskim kwitły wolności, jeżeli różne grupy wyznaniowe i plemienne rozwijały się swobodnie po swojemu, jeżeli ziemie rządziły się same i nie było przemocy, to w tym należy widzieć ideę polską, a nie jagiellońską.

Oskar Halecki (1937): Idea Jagiellońska to myśl przewodnia epoki Jagiellonów, która te dwa stulecia, od Krewa do Lublina, sprzęgła w jedną całość, a z dawnej Polski piastowskiej zrobiła wielkie mocarstwo. I dalej, naród poszukujący po odzyskaniu niepodległości „nowej idei przewodniej”, powinien w tym właśnie „najświetniejszym okresie swej przeszłości” odnaleźć przesłanie na przyszłość.

O. Halecki swą wizję tej Idei oparł na symbolice braterstwa narodów widocznej czytelnie najpierw w Unii Horodelskiej w 1413. Przyjęto tam zasadę obopólnej zgody panów polskich i litewskich na obsadzenie tronu polskiego i litewskiego oraz nadano imiennie wyliczonym, katolickim bojarom litewskim przywileje typowe dla polskiej szlachty.  Poprzez tzw. „misterium caritatis” przyjęto 47 rodów bojarskich do herbów tyluż rodów polskich (patrz: etapy unii polsko-litewskiej).

Władysław Kopaliński (1987): Idea jagiellońska to synteza sformułowana w XIX i XX w., która oznacza: a. federację państwa i narodów, państwo wielonarodowe (odwrotnie do piastowskiej idei jednolitego etnicznie państwa polskiego) w Europie Środkowo-Wschodniej; b. rozprzestrzenianie się Polski na wschód, na ziemie etnicznie niepolskie.

2. Unia polsko-litewska jako fundament Idei Jagiellońskiej:

Teza – Unia polsko-litewska tworząc ustrój związkowy przez cały czas obowiązywania była kompromisem, a kolejne umowy ukazywały etapy jego rozwoju. Zawarta w 1385 r. unia personalna dość szybko zaczęła stawać się fikcją (1392-1401), następnie związkiem symbolicznym (1401-1440), a nawet ulegała okresowemu przerwaniu (1440-47, 1492-1501). Etapy unii polsko-litewskiej:

a. 1385 – umowa w Krewie, czyli akt inkorporacji Litwy do Polski. Rok później Władysław Jagiełło został królem Polski

b. 1392 – umowa w Ostrowie: brat stryjeczny Jagiełły, Witold, został namiestnikiem Litwy przyjmując z jego rąk władzę namiestnikowską w Wielkim Księstwie Litewskim. Rozpoczyna się proces stopniowego rozluźniania się unii polsko-litewskiej

c. 1401 – akt wileńsko-radomski, przywracający samoistność państwową Litwy (odpowiednio: 18 I i 11 III 1401 r.) – zarówno w 1392 r. jak i w 1401 r. nie wzmiankowano o władzy Witolda, którą dostał z rąk Korony Polskiej. W 1401 r. zostało to sformułowane jako przyjęcie Witolda do współrządów: oficjalna instytucja monarchy litewskiego została podzielona na dwie części: Najwyższy Książę Litwy (Supremus Dux Lituaniae), czyli Jagiełło i Wielki Książę Litwy (Maximus Dux Lituaniae), czyli Witold. Inaczej mówiąc, umowa radomsko-wileńska uprawomocniła faktyczną pozycję Witolda jako dożywotniego władcy Litwy, pozostawiając Jagiełłę jego suwerenem. Jagiełło cedując na Witolda część swojej władzy utrzymał pozycję seniora dynastii. Dlatego też uznanie Witolda za monarchę było wyłącznie osobistą koncesją ze strony Jagiełły. Tak właśnie wyglądał kompromis pomiędzy Jagiełłą i Witoldem przedłużający umowę ostrowską
d. 1413 – akt w Horodle potwierdzający unię osobistą i instytucję odrębnego wielkiego księcia na Litwie, wspólne sejmy i zjazdy polsko-litewskie, urzędy wojewodów i kasztelanów na Litwie, a litewską szlachtę zrównał z polskimi rodami

e. 1440 – młodszy syn Jagiełły, Kazimierz został obwołany przez bojarów wielkim księciem litewskim w 1440 r., co oznaczało faktyczne zerwanie unii polsko-litewskiej

f.  1446 – unia została odnowiona w związku z wyborem tegoż – odtąd – jako Kazimierza IV Jagiellończyka na tron Królestwa Polskiego
g. 1492 – samodzielne powołanie przez Litwinów na tron książęcy Kazimierza Jagiellończyka (syna Kazimierza IV) doprowadziło ponownie do zerwania unii. W rezultacie, w latach 1492 – 1501 państwa łączyła jedynie unia dynastyczna, gdyż królem Polski był Jan Olbracht, a księciem litewskim jego brat Aleksander

h. 1501 – akt w Mielniku ustanawiał z inicjatywy strony polskiej unię realną. Polska i Litwa miały stać się jednym państwem, na czele z królem wybieranym na wspólnej elekcji w Koronie przez rady Królestwa i Wielkiego Księstwa. Został nim Aleksander Jagiellończyk. Akt nie wszedł w życie, gdyż jego postanowień nie zaaprobował sejm litewski

i. 1529 – I Statut litewski, wydany w Wilnie dokonał kodyfikacji prawa państwowego i sądowego Wielkiego Księstwa Litewskiego, przyjętego przez sejm litewski. W tym samym roku  syn króla Zygmunta I Starego, Zygmunt August został wyniesiony na wielkoksiążęcy tron litewski

j. 1569 – unia polsko-litewska w Lublinie. Szlachta polska od czasów unii w Krewie domagała się od królów unii realnej, czyli instytucjonalnego połączenia (lub wręcz włączenia) Litwy z Polską. Jagiellonowie opierali się temu, bo tron litewski był dziedziczny, a polski elekcyjny. Silna pozycja na Litwie gwarantowała im praktycznie dziedziczenie tronu polskiego. Pomijając nieudaną próbę jej wprowadzenia na mocy wspomnianego aktu w Mielniku z 1501 r. program unii realnej wysuwał też ruch egzekucyjny. Król Zygmunt August, który nie miał potomka, postanowił połączyć trwale obydwa swoje państwa. Zaczął się tym poważnie interesować na 10 lat przed śmiercią. Wprowadził na Litwie polskie instytucje administracyjne i prawne, a w roku 1569 zwołał do Lublina na wspólne obrady przedstawicieli Polski i Litwy (wspólne obrady obydwu Sejmów), aby uzgodnić zawarcie unii realnej. Gdy magnaci litewscy zerwali obrady, król z poparciem części posłów litewskich wcielił do Królestwa Polskiego Podlasie, Wołyń, Bracławszczyznę i Kijowszczyznę, na skutek czego Litwa utraciła połowę swego terytorium. Wówczas panowie litewscy wrócili i podpisano jedną z najważniejszych unii – unię lubelską (1569 r.). Zmian terytorialnych jednak już nie cofnięto. W odróżnieniu od poprzednich unii, ta na trwałe złączała – na zasadzie równości stron – Koronę i Litwę w jeden organ państwowy: Rzeczpospolitą Obojga Narodów. Unia ta opierała się na wspólnym sejmie, wybieranym (wolna elekcja) wspólnym władcy, wspólnej monecie, ale bitej w obu państwach. Miały one prowadzić wspólne wojny i wspólną politykę zagraniczną. Odrębne jednak pozostawały skarb, urzędy centralne, wojsko i sądownictwo

k. 1581 – utworzony został Trybunał Litewski (najwyższy sąd apelacyjny), z siedzibą najpierw w Nowogródku i Mińsku, później w Wilnie i Grodnie, co potwierdził sejm walny (1578  – powstał Trybunał Koronny w Piotrkowie)

l. 1791 – Sejm Czteroletni uchwalił Konstytucji 3 Maja. W uzupełniającym konstytucję tzw. „Zaręczeniu Wzajemnym Obojga Narodów” (20 X 1791 r.), przewidziane zostało scalenie Korony i Wielkiego Księstwa Litewskiego.

3. Krytyczny komentarz do niektórych zasad  Idei Jagiellońskiej (na kanwie typologii Witolda Kamienieckiego i Władysława Konopczyńskiego):
– ustrój związkowy (Korona i Litwa)
– autonomia poszczególnych części składowych
– administracja złożona z miejscowych obywateli
– równouprawnienie językowe (łacina jako język elity, faktycznie utrzymana ranga języka polskiego i ruskiego, ale słabnąca
– litewskiego oraz regionalna –  niemieckiego)
– tolerancja wyznaniowa (w istocie głównie za Zygmunta Augusta i Stefana Batorego
– formuła tego pierwszego: „nie będę królem sumień waszych”, jej kres jako jednego z wyznaczników polityki państwa po „Potopie szwedzkim” w postaci aktu o usunięciu Arian z Polski z 1658 r.)
– rozwój demokratycznych wolności obywatelskich (klasyczny przykład błędnego założenia przyjętego przez decydenta politycznego o racjonalności podejmowanych przezeń decyzji, tu zwłaszcza Zygmunta Augusta, inspirowanego dorobkiem myślicieli polskiego Odrodzenia, np. Andrzeja Frycza Modrzewskiego, jednego z politologicznych geniuszy europejskiego Odrodzenia, obok np. Erazma z Rotterdamu czy Jeana Bodina  i zupełne pominięcie założenia, że grunt społeczny przyjmujący idee cechuje nieracjonalność i egoizm jako instynkty ważniejsze aniżeli myślenie propaństwowe)
– uzgodnienie patriotyzmu państwowego Rzeczpospolitej z patriotyzmami lokalnymi i lokalno-narodowymi (to też idealizm, w istocie bowiem nie dotrzymując zobowiązań, np. finansowych wobec kozaków rejestrowych Rzeczpospolita generowała powstawanie antysystemowych separatyzmów lokalnych z fatalnym apogeum w postaci powstania Bohdana Chmielnickiego)
– apostolstwo cywilizacji zachodniej (także założenie idealistyczne, bywało bowiem oparte na osobach wywodzących się z kręgów lokalnych, ale będących zarówno nośnikami nie tylko spolegliwego myślenia propaństwowego, jak np. kniaziowie Ostrogscy, wojewoda Adam Kisiel, hetman Piotr Konaszewicz-Sahajdaczny, ale i egoistycznego, np. książę Jeremi Wiśniowiecki, a następnie myślenia wręcz antypaństwowego, będącego efektem frustracji z tytułu  wiarołomności państwa, np. Chmielnicki; osobną kategorię stanowili „apostołowie” tejże cywilizacji, a zarazem zdrajcy stanu, zarówno etniczni Polacy – podkanclerzy Hieronim Radziejowski i wojewoda Krzysztof Opaliński, a nawet, choć tylko czasowo – Jan Sobieski – wszyscy podczas Potopu szwedzkiego czy hetman Jerzy Lubomirski podczas rokoszu 1666, jak też etniczni Litwini – książęta: Bogusław i Janusz Radziwiłłowie podczas tegoż Potopu)

Z kolei, wedle Konopczyńskiego Idea Jagfiellońska (interpretowana w latach dwudziestych XX wieku) oznaczać miała przeciwieństwo zaborczego imperializmu na zewnątrz, tudzież państwa narodowego na wewnątrz, jak najszerszy samorząd dzielnicowy i kulturalny oraz indyferentyzm państwowy wobec różnic narodowościowych, językowych i religijnych w kraju. Syntezą obu pierwszych pierwiastków stawał się wedle  niego federalizm. W istocie fakty temu przeczyły: inkorporacja Litwy Środkowej w wyniku akcji gen. Lucjana Żeligowskiego, niekonsekwentna polityka wobec mniejszości (Bereza Kartuska jako przeciwwaga wobec zamysłów wojewody wołyńskiego, Henryka Józewskiego), polonizacja oświaty wyższej. Uwaga tegoż autora o tym, że Idea Jagiellońska to przeciwieństwo nacjonalizmu pokazuje hołdowanie przezeń wąskiej, etnicznej i nieoświeceniowej wersji nacjonalizmu, czyli etnonacjonalizmu. Jeżeli bowiem założyć, że oświecenie wytworzyło koncept nacjonalizmu politycznego, to Idea ta może stanowić wyraz nacjonalizmu politycznego, którego efektem byłby polityczny naród polsko-litewsko-ruski, cokolwiek miałoby to znaczyć i jakkolwiek miałoby to wyglądać.

Uważam, że różne dyskusje o rewitalizacji Idei Jagiellońskiej obecnie są skazane na porażkę z jednego, ale za to głównego powodu. Narody historycznie powiązane z nią – zwłaszcza Litwini, Białorusini i Ukraińcy, choć także Łotysze – mające dziś własne państwa nie są nią zainteresowane. Postrzegają ją – odwrotnie do polskich wyobrażeń – nie jako dobrowolną, tolerancyjną i dającą wszystkim korzyści podstawę współżycia, tylko jako wyraz realizacji ambicji Polski ku uzyskaniu przez nią statusu mocarstwa regionalnego. Tworzenie wrażenia, że może się to spotkać z zainteresowaniem elit białoruskich, litewskich czy ukraińskich pojawiło się na kanwie odezwy do narodów ZSRR z września 1981 r. podczas I zjazdu Solidarności. W istocie przebąkiwanie o dawnych związkach tych narodów z Polską było tylko jednym z elementów dyskusji, ożywiającej ruchy emancypacyjne w Pribałtyce, na Litwie, Ukrainie czy Białorusi, czyli co najwyżej swoistym instrumentem dopomagającym w oderwaniu się od ZSRR. Zupełnie mylnie odczytano to w Polsce, co pokutuje do dzisiaj czyniąc nasze sentymenty jałowymi i bez pokrycia  w realiach.

Konkluzja:

Z perspektywy wieków minionych podstawową słabością Idei jagiellońskiej alias polskiej (jak chce tego Konopczyński) jest jej oderwanie od reguł tworzących fundamenty historycznych potęg polityczno-gospodarczych (absolutyzm w Anglii i Francji, a następnie w Rosji, Austrii i Prusach). Błędne stało się też założenie, że prymat wolności dla wybranych zaakceptują także i Ci, którzy do tych wolności nie mieli takiego samego dostępu lub prawa jej użytkowania, jak animatorzy tej Idei, czyli polskie elity polityczne. To założenie naiwne, nieracjonalne, ale do dziś bardzo trwałe i powodujące brak zrozumienia między Polską a państwami sąsiedzkimi na Wschodzie. Wygląda na to, że wciąż wiele pozostaje do zrobienia, by Idei Jagiellońskiej nadać interpretacje możliwą do przyjęcia dla narodów zamieszkujących te państwa. Jeżeli w ogóle będzie to możliwe.

Wawrzyniec  Konarski
Szkoła Wyższa Psychologii Społecznej w Warszawie
Uniwersytet Jagielloński w Krakowie

Literatura wykorzystana:
1.  M. Bobrzyński, Dzieje Polski w zarysie, Warszawa 1987
2.  M. Bogucka, Kazimierz Jagiellończyk, Warszawa 1970
3.  N. Davies, Boże igrzysko. Historia Polski, Kraków 1992, tomy: I  i  II
4.  E. Gołębiowski, Zygmunt August. Żywot ostatniego z Jagiellonów, Warszawa 1977
5.  P. Jasienica, Polska Jagiellonów, Warszawa 1965
6.  W. Kopaliński, Słownik mitów i tradycji kultury, Warszawa 1987
7.  M. Kosman, Wielki książę Witold, Warszawa 1967
8.  M. Kosman, Władysław Jagiełło, Warszawa 1968
9.  Słownik biograficzny historii powszechnej do XVII stulecia, Warszawa 1968
10.  A. Sokołowski, Dzieje Polski Ilustrowane, Wiedeń 1904, tom II
11.  http://www.omp.org.pl/index.php?module=subjects&func=viewpage&pageid=615